
Sprawdzony przepis na wojskową grochówkę
Każdy kto był w wojsku wie, że nie ma nic lepszego po męczącym dniu niż duża miska gorącej, parującej zupy. Zupa grochowa spełnia wszelkie wymogi na idealne jedzenie dla żołnierzy – jest prosta w przygotowaniu, zdrowa, smaczna, a przede wszystkim – niezwykle sycąca, dostarczając mnóstwo energii i węglowodanów, tak potrzebnych żołnierzom. Jak to się mawia, wojskowa grochówka jest zrobiona poprawnie wtedy, gdy po wbiciu w nią łyżki, ta po puszczeniu nadal stoi. Powinna więc ona być gęsta i „treściwa”, aby nawet niewielka jej ilość dawała dużo energii i wartości odżywczych. Poniżej znajdziesz przepis na porządną wojskową grochówkę (dla małego oddziału, albo całej rodziny na 2 dni :) ):
Składniki (na 10 porcji)
- 600 g grochu łuskanego
- 4 średnie ziemniaki
- 2 cebule
- 1 marchewka
- 1 kiełbasa (pół pęta)
- 400 gramów boczku wędzonego
- 1 łyżka masła
- dwie kostki wołowe lub rosołowe
- przyprawa uniwersalna
- pieprz
- chili (jeśli lubisz wersję nieco pikantniejszą i jeszcze bardziej „rozgrzewającą” :) )
Przygotowanie
- Wrzuć groch do dużego garnka (przynajmniej 5 litrów), zalej wodą i porządnie przepłucz dłonią, 2 razy zmieniając wodę. Na końcu zostaw ilość wody o połowę większą niż ilość grochu i postaw na średnim ogniu. Gdyby podczas gotowania tworzyła się piana, zbieraj ją łyżką i wyrzucaj do zlewu. W razie gdyby groch wchłonął całą wodę, dolewaj jej po pół szklanki.
- Do wody wrzuć 2 kostki wołowe/rosołowe i je rozpuść tworząc bulion.
- Obierz i pokrój w kostkę cebule. Pokrój w nieco grubszą kostkę boczek i kiełbasę.
- Na patelnię wrzuć łyżkę masła, cebulę, kiełbasę i boczek, podsmaż wszystko aż do zeszklenia cebuli i zarumienienia się kiełbasy oraz boczku. Po usmażeniu przelej wszystko do garnka z grochem i wymieszaj. Zmniejsz ogień do małego (aby tylko „pyrkało”), przykryj garnek pokrywką i gotuj tak przez około 1,5 godziny, co pół godziny mieszając.
- Obierz i pokrój w kostkę (nieco większą niż kiełbasy i boczku) ziemniaki. Zetrzyj marchewkę na tarce o dużych oczkach lub pokrój w drobną kostkę. Ziemniaki i marchewkę wrzuć do garnka, wszystko wymieszaj i gotuj przez kolejne 20 minut już bez pokrywki, aby lepiej orientować się w aromacie (który już powinien się pojawić) i ocenić zapotrzebowanie na przyprawy.
- Dodaj przyprawy (uważaj z chili, łatwo przesadzić :) ), wymieszaj, i delikatnie, aby się nie poparzyć, spróbuj smaku zupy. W razie potrzeby dodaj przyprawy której Ci brakuje. Gotuj wszystko jeszcze przez chwilę na małym ogniu, aż zupa zacznie gęstnieć, a groch stanie się miękki. Potem odstaw garnek na pół godziny do ostygnięcia, co jakiś czas mieszając. Przed nakładaniem zupy również wszystko zamieszaj.
- Ciesz się smakiem pysznej grochówki, aczkolwiek pełnię smaku osiągnie ona po kilku godzinach swobodnego stania, lub następnego dnia, kiedy wszystko sobą w pełni przesiąknie :) Odgrzewając ją dolewaj ćwierć szklanki wody aby uzupełnić to co wyparowało, gdyż po zastygnięciu grochówka zmienia swój stan w prawie stały, stając się płynna dopiero po podgrzaniu ;)
To Ci się przyda
- duży garnek z pokrywką
- patelnia
- nóż
- deska do krojenia
- opcjonalnie: tarka do starcia marchewki
Ukryty bonus:
Jeśli masz jakieś uwagi do powyższego przepisu, lub znasz inny sprawdzony przepis na wojskową grochówkę, napisz je w komentarzu :)
To jest dopiero grochówka :) Można się najeść na cały dzień.